„Gdy dzwoneczek się odezwie, biegniemy do szkółki !”

SZKOŁA – pierwsze skojarzenia :  wymagania, stres, lęk, nuda… albo : ekscytacja, ciekawość, przyjaźnie, wiedza…

Od kogo, czego zależy jak o szkole myślimy, my uczniowie ? Ponieważ niezależnie od tego, czy właśnie do niej uczęszczamy, czy nasze świadectwa od dawna już kurzą się na dnie szuflady, każdy z nas, na temat szkoły ma swoje zdanie. Każdy ma związane z nią wspomnienia.

Moje, pierwsze są takie.

Pierwszy dzień w szkole.Dwie dziewczynki z wielkimi białymi kokardami. Uczesane tak samo. Nie są siostrami, a wyglądają identycznie. Idealnie. Moją uwagę przykuwają ich nieskazitelnie białe tenisówki. Zastanawiam jakim cudem udało im się ich nie ubrudzić, bawiliśmy się przecież w berka. Potem długo zastanawiawiam się jeszcze nad tym dlaczego, własnie te dwie z kokardami, stały się ulubienicami Pani. Hmm…

 

białe kokardy

Pierwsze szkolne nieporozumienie. Pani nie spodobał się mój szlaczek. A tak się starałam! Miał być rytm : kwiatek, grzybek, kwiatek, grzybek… i tak zaczęłam, ale przy drugim kwiatku już się znudziłam i powstał szlaczek bez rytmu, za to z kotkiem, domkiem, płotem, motylkiem, słoneczkiem. Tak się rozkręciłam, że wyszłam poza linijkę, poza linijki, poza kartkę… Do dziś nie rozumiem dlaczego zamiast spodziewanej „piątki z kropką, w kółku, w koronie” dostałam pierwszą w życiu dwóję. Ale najgorsze były „zadarte nosy” tych dwóch z wielkimi kokardami. Wiadomo, jak wyglądały ich szlaczki.

 

mój pierwszy szlaczek
mój pierwszy szlaczek

Pierwsza lekcja bycia w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu. Zima, boisko, śnieg. Patrzę na te dwie i  zastanawiam się, dlaczego nigdy nie gubią rękawiczek i kiedy zdążyły zapiąć WSZYSTKIE guziki … Nagle ŁUP !!! i widzę ciemność… – Kto ci to zrobił ? – krzycząc, pyta Pani. Dostałam śnieżką w oko. Leżę na śniegu. – Nie wiem – odpowiadam zgodnie z prawdą. Nikt nie wie. Nawet te dwie. Pani odchodzi, a do mnie podchodzi dwóch chłopców ze STARSZEJ KLASY. – Fajna jesteś. Nie wydałaś! I od tamtej pory przestałam zazdrościć tym dwóm tego, że są w samorządzie klasowym, albowiem dowiedziałam się, co to takiego struktura i hierarchia nieformalna. Ponieważ miałam kolegów w starszej klasie, byłam WAŻNIEJSZA od przewodniczącej w kokardach.

Te pierwsze doświadczenia nauczyły mnie, że:

„jak cię widzą, tak cię piszą”, „gdy wejdziesz między wrony kracz jak one” , „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” oraz że życiem rządzi przypadek  ;)

Nieco póżniej, na szczęście, dowiedziałam się również, że ‘najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” ( Antoine de Saint-Exupery), oraz, że  „wiedza nie opiera się wyłącznie na prawdzie, także na błędach” ( Carl Gustav Jung).

Wszystkim, którzy dzisiaj ubrani w strój galowy rozpoczęli nowy rok szkolny, życzę przeżyć, które kiedyś zamienią się w miłe, radosne wspomnienia, lekcji wywołujących wypieki na twarzy, charyzmatycznych nauczycieli – przewodników po krainie życia i wiedzy oraz bandy kolegów skorych do wybryków . Nauczycielom, zaś życzę radości towarzyszącej  spotkaniom z ciekawością, kreatywnością, witalnością, humorem i pomysłami uczniów.

Kochani nauczyciele! Dajcie się ponieść  niespożytej energii swoich podopiecznych, czerpcie z niej jak wampiry, bądźcie cierpliwi i wyrozumiali. W końcu kiedyś też byliście uczniami :)

Kochani uczniowie! Miejcie litość dla grona pedagogicznego. Może się zdarzyć przecież „taka sytuacja”, że kiedyś, ktoś z was będzie… nauczycielem :)

Kochani rodzice! Cokolwiek się zdarzy, kochajcie swoje dzieci ponad i mimo wszystko. I nie martwcie się – DADZĄ RADĘ.

PS 1. mimo niepowodzeń na starcie, po szybkim ogarnięciu tematu i dużym kompromisie zawartym ze sobą, graniczącym z konformizmem, stałam się uczennicą sklasyfikowaną jako „typ zdolny, ale leniwy”

PS2. kreatywność, pomysłowość, nieszablonowość to  moje główne cechy

PS3. cechy te są niezbędne w zawodzie, który wykonuję

PS4. szkoła mnie nie „UPUPIŁA”

PS5. z uwielbieniem wspominam swoje Liceum :)

PS6.” piątka z kropką, w kółku, w koronie” wyglądała tak :  (dziś już nie istnieje bo są szóstki)

 

piatkazkropka

 

O autorze

avatar

jmazur

po prostu - rysuję, piszę, robię zdjęcia ... czasem coś (z)maluję ...