Kto rządzi w mieście? Czyli o tym, że sport ma łączyć a nie dzielić!

Parę dni temu w miejscu, obok którego codziennie przejeżdżam, pojawił się nowy billboard.
Przedstawia panoramę Szczecina widzianą z tarasu zamkowego. Tyłem do nas stoi piłkarz, dość niechlujnie ubrany. Dzieło wieńczy napis „TO MY PANUJEMY NAD TYM MIASTEM” wraz z proporcem Pogoni Szczecin.
Zastanawia mnie, czy autor zastanowił się, co chce osiągnąć swoim „dziełem”.

Na wstępie przyznam uczciwie, że nie jestem kibicem piłkarskim. Nie spędzam wolnego czasu z piwem i chipsami przed telewizorem, tym bardziej nie umawiam się na ustawki z maczetami. Nie znaczy to, że mam coś przeciwko piłkarzom. Absolutnie nie.
Sam jestem aktywnym kibicem, wprawdzie dość niszowej u nas dyscypliny sportu, ale jestem. Regularnie od wielu lat oglądam na żywo rajdy samochodowe. Każdy rajd jest wielkim świętem dla wszystkich kibiców, niezależnie od prywatnych sympatii. Niesamowicie rzadko spotyka się przejawy wrogości. Za to bardzo często wszyscy, a zjeżdżają się ludzie z całej Polski, przemierzają kilometry wzdłuż trasy, żeby dojść do miejsc widokowych. Na polanach ludzie imprezują, grillują, po prostu bawią się… W grupie raźniej :-)
A co propaguje ten plakat? Człowiek – stylizowany na oprycha – wygląda na oczekującego nadejścia wrogów. Butne hasło o panowaniu nad miastem jednoznacznie daje do zrozumienia, żeby mu „nie podskakiwać”. Jawna groźba. Na dodatek sponsorowana m.in. przez Urząd Miasta Szczecin!
Ciekawi mnie, dlaczego inni – o wiele bardziej zasłużeni sportowcy – nie mieli parcia, aby panować nad tym miastem? Nie przypominam sobie Moniki Pyrek witającej się z nami (z billboardu oczywiście) w „geście Kozakiewicza”. Nie pamiętam też Marka Kolbowicza wymachującego wiosłem z billboardu oraz wykrzykującego równie buńczuczne hasła, co nasi piłkarze. A nasz „młody gniewny” – Jakub Litwin, aktualny wyścigowy wicemistrz Pucharu VW? On to powinien siać postrach na szczecińskich ulicach! I jeszcze Aleksander Doba… W swoich Policach to już w ogóle powinien…
Właśnie co? Co powinien robić dobry sportowiec? Powinien dawać przykład, więc powinien zachowywać się kulturalnie. W tym przypadku jednoczyć zamiast dzielić!

DSC00730_1200al DSC00739_1200al

O autorze

avatar

Przemysław Budziak

Szczecin jest moim miastem - mieszkam tu od urodzenia. Oczywistym jest, że nie spędziłem tu całego swojego życia - uwielbiam poznawać nowe miejsca, a podróże są moim ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu. Zawsze jednak z uśmiechem wracam do mojego Szczecina. Ponieważ często mam przy sobie aparat fotograficzny, uwieczniłem wiele ciekawych momentów z życia naszego miasta. Na początku nie planowałem się nimi dzielić - trafiały do przysłowiowej szuflady. Jednak z biegiem czasu kiełkowała chęć podzielenia się z Wami moją wizją miasta - dołączenie do projektu Szczecin Aloud umożliwiło mi zrealizowanie tego pomysłu. Chciałbym wywołać w Was, Szczecinianach potrzebę wstania sprzed telewizora i wyjścia z domu. Udowodnić, że warto spędzać wolny czas w inny sposób. Pokazać zarówno rzeczy nieznane, ale i takie, które mijacie codziennie w drodze do pracy lub szkoły i nie zwracacie na nie uwagi. Chciałbym, żebyście zobaczyli, że można pochwalić się rodzinie, gdy przyjedzie do Was na wakacje, że mieszkacie w Szczecinie :)