• Teatr Lalek od kulis

    Teatr Lalek od kulis

    Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądają kulisy Teatru Lalek? Jak to wszystko działa i wygląda? Ja tak. Dlatego zdecydowałam się, przy okazji Dnia Przewodnika, odwiedzić kulisy naszej szczecińskiej Pleciugi. Okazało się, że poza tym, co widoczne dla widza, jest jeszcze cała masa miejsc, w których tworzy się „magia”. Uchylmy zatem rąbka tajemnicy…

    Czytaj więcej
  • W operowym świecie….

    W operowym świecie….

    Może poszlibyśmy tak gdzieś, żeby się „ukulturalnić”? Może do opery? Nieeee, to za poważne! W dodatku tak długo trwa, nic się nie dzieje, a treść jest o niczym. I jeszcze do tego ten „śpiew”! W dodatku tam trzeba jakoś wyglądać. Nie, chodźmy gdzie indziej… A może by tak spojrzeć na to wszystko od nieco innej strony…? Jak to naprawdę w tej operze jest? O co w tym wszystkim chodzi?

    Czytaj więcej
  • Chwila z Królową Nocy.

    Chwila z Królową Nocy.

    Przez niespełna dwie godziny, melomani zgromadzeni w Złotej Sali Filharmonii im. M. Karłowicza, mogli delektować się wyjątkową muzyką. Muzyką pełną pasji, wrażliwości i magii. Kim była owa Królowa Nocy? I jak tym razem brzmiała orkiestra pod batutą Ewy Strusińskiej? Jedno jest pewne- ten wieczór na długo zapadnie w pamięć tym, którzy mieli okazje wysłuchać piątkowego koncertu.

    Czytaj więcej
  • Co z tymi brawami?

    Co z tymi brawami?

    Spotykam się z tym, że wiele osób nie bardzo wie jak zachowywać się w teatrze. A konkretniej- w operze. Padają pytania- co wypada, a co nie. Efekt tego jest taki, że większość nie chcąc wychodzić „przed szereg”, nie robi nic. Jak zachowywać się w operze? Czy wolno klaskać w czasie spektaklu…?

    Skupmy się na kwestii braw (czy owacji, jak kto woli). Po co w ogóle są brawa? Są wyrazem aprobaty. Pewnie myślicie teraz- też coś, nic odkrywczego to ona nie napisała. Owszem. Ale skoro są wyrazem aprobaty to dlaczego jej nie wyrażamy? Patrząc po „sąsiadach”. Podobał mi się dany fragment, chciałbym klaskać, ale sąsiad tego nie robi i na sali cisza… Nie, to głupie. Nie będę klaskać (pomyślała ponad połowa sali).

    Czytaj więcej
  • Głośno! Operowo. Kameralnie?

    Głośno! Operowo. Kameralnie?

    Dlaczego głośno? Bo z udziałem „topowych” i prosperujących solistów. Operowo – bo w operze. Kameralnie… Bo w Sali Kameralnej im. J. Nieżychowskiego. To wszystko w cyklu „Opera da camera”. A konkretniej – na koncertach w operowej „perełce akustycznej”. Jedno jest pewne – Szczecin zaczyna na dobre tętnić muzyką!

    Czytaj więcej
  • W świecie zakurzonej sztuki

    W świecie zakurzonej sztuki

    „Skandal na scenie”, „kontrowersyjny spektakl”, „reżyseria nie do przyjęcia”, „jak on tak mógł”! To tylko część z burzy, jaka ostatnio zapanowała w świecie szeroko rozumianej sztuki. Nie ominęło to również świata muzyki.

    Czytaj więcej