mówią -„Coyote to komercja”.Jednak 4 urodziny klubu wszyscy świętowali.

Noc z 17-18-go listopada, zdecydowanie należy zaliczyć do bardzo udanych. Dla niektórych skończyła się nad ranem, niczym w „Kac Vegas”.. ale podobno – wszystko jest dla ludzi, a urodziny – raz w roku ;).

Coyote powstał dokładnie 4 lata temu. Wywołał tym samym sporo kontrowersji. Na mieście, zebrał tyle samo negatywnych opinii jak i pochwał. Ludzie zawsze będą mówić – jedni że dziewczyny tańczące na barze -„to się u nas nie przyjmie”, drudzy że to świetny pomysł. Moim zdaniem i tak prędzej czy później każdy na nim tańczy – bo przeciwwskazań nie ma ;).  Uwielbiam to miejsce. Za klimat, za ludzi którzy tam pracują – tworząc zgraną, wesołą ekipę i za to że zawsze są uśmiechnięci.

Tegoroczne urodziny były huczne i przeszły granice możliwości :). Gościem specjalnym był Damian Ukeje, szerszej publiczności znany jako zwycięzca pierwszej edycji programu The Voice Of Poland. I tym razem występ Damiana dosłownie podniósł temperaturę zabawy. Pokaz ‚Coyotek’ był świetny i widać było, że dziewczyny bardzo dobrze się do show przygotowały.

 

Nie można zapomnieć o szybkiej i wspaniałej obsłudze, która za barem jak i na sali w pocie czoła umilała czas swoim gościom. Kiedy ‚wjechał’ tort, zaprojektowany specjalnie na tą okazję, parkiet zalała fala gorąca – co nie zmienia faktu, że każdy wytrwale czekał, chcąc kawałek tortu spróbować. Mnie się udało, był bardzo smaczny :).

Wszyscy bawili się naprawdę świetnie. Każdy z imprezy urodzinowej wyszedł zadowolony.

Tutaj barman nie obrzuci Cię miętą, kiedy zamówisz 10x Mojito za jednym podejściem ;), a kelnerka zawsze będzie pamiętać o Tobie, żeby niczego na stole nie zabrakło. Tylko w tym lokalu, zgrani pracownicy potrafią zrobić urodzinowe, taneczne show dla wszystkich gości, w podziękowaniu że tak licznie i chętnie odwiedzają właśnie ten lokal. I widać, że świetnie się przy tym bawią. Bar i parkiet to zintegrowane miejsce, gdzie każdy znajdzie swój rytm.

Coyote zawsze będzie tętniącym punktem na imprezowej mapie Szczecina. Albo lubisz, albo omijasz. Osobiście – odwiedzam regularnie, od 4 lat. I oczywiście – polecam. ;)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

(wszystkie zdjęcia z klubu pochodzą ze strony www.fl4shb4ck.pl i udostępnione zostały za zgodą właścicieli portalu)

 

O autorze

avatar

epawlak

Jako architekt, grafik, czy podróżnik, staram się zamieniać marzenia w cele. I wiem że się uda! Jestem wielozadaniowa. :) Czasami najchętniej złapałabym wszystkie „sroki za ogon”, żeby robić coś, co mnie nakręca. Bo nie ma rzeczy niemożliwych w życiu do zrealizowania. Trzeba być swoim własnych bohaterem. ;)