Nowy rekord Polski!
Czyli jak to na Memoriale Janusza Kusocińskiego bywa :) Pojawiło się mnóstwo wspaniałych nazwisk. Zarówno tych mniej, jak i tych bardziej rozpoznawanych. Jedno jest pewne – emocji było wiele, pogoda dopisała, a wyniki osiągnięte przez zawodników dobrze prognozują przed Pekinem (MŚ 2015).
W minioną niedzielę (09.08.2015r.) Szczecin stał się centrum lekkoatletyki. Na Stadionie Lekkoatletycznym im. Wiesława Maniaka zobaczyliśmy wielkich sportowców- mistrzów Polski i Świata. Słowem- czołówkę światowych tabel.
Pogoda była wręcz idealna dla sportowców. Może z małymi wyjątkami- bo zdarzały się podmuchy wiatru, które bardzo przeszkadzały w konkurencji rzutu oszczepem pań (dlatego wyniki osiągane przez zawodniczki były, można powiedzieć, średnie).
Inaczej było przy okazji jednej z najbardziej wyczekiwanych konkurencji- rzutu młotem. Tutaj- na starcie silna obsada w składzie: Włodarczyk, Fiodorow i Heidler. Po cichu liczyliśmy na nowy rekord świata (po wspaniałym występie Anity we Władysławowie- 81,08m)- tym razem się nie udało. Włodarczyk z pierwszego miejsca podium stwierdziła, że bierze do Pekinu 3 walizki- w tym „jedną z kibicami” i będzie walczyć. Kto wie – może za niecałe dwa tygodnie znów zobaczymy jak niemożliwe staje się możliwym.
Chcieliśmy rekordów w „młocie”- z pomocą przyszedł Paweł Fajdek. Zakręcił, wypuścił i wypadło 83,83m. Nowy rekord Polski! Radości nie było końca. Ale przyszła kolejna próba- tym razem 83,93! I znów rekord! Stadion szaleje ze szczęścia, podobnie jak sam Paweł, wykazujący się również umiejętnościami sprinterskimi- wbiegając na bieżnię i pędząc w kierunku trenerów. Na tym się skończyło. Kolejne dalekie rzuty zostawmy na Pekin:) Paweł, odbierając nagrodę, pozdrowił wspaniałą publiczność i podziękował za doping i prosił o więcej na Mistrzostwach Świata. Da się zrobić! Cała Polska kibicuje!
Świetnym wynikiem może pochwalić się również Jóźwik w biegu na 600m- 1:25:04! To najlepszy wynik w tym sezonie na świecie! Uśmiech nie schodził z twarzy rozpromienionej zawodniczki. Kibice- zachwyceni.
I już kolejna konkurencja- kula. A jak kula to.. Majewski! Tym razem rekord nie padł (a było blisko), ale do wygrania zawodów „wystarczyło”. Kolejne wspaniałe podium.
W „dysku” również świetna obsada i Małachowski, zapowiadający ciekawe wyniki w Pekinie
Równie dużo emocji było przy okazji skoku o tyczce. Tutaj – szczecinianin Piotr Lisek, z wynikiem 5,72 okazał się bezkonkurencyjny. Atakował również rekord życiowy (5,90), próbując skoczyć 5,91, ale tym razem się nie udało. Mimo to – emocji było wiele, a sam Piotrek stwierdził, że gdyby nie kibice, to by się nie udało.
Podsumowując – 61 Memoriał Kusocińskiego przeszedł do historii. Wyniki osiągane przez polskich zawodników zachwycają i dają nadzieję na Mistrzostwa Świata w Pekinie. Trzymajmy kciuki, kibicujmy i bądźmy z naszymi lekkoatletami już 22 (do 30) sierpnia na Mistrzostwach Świata w Pekinie!
I- miejmy nadzieję- do zobaczenia w przyszłym roku – w Szczecinie na kolejnym Memoriale Janusza Kusocińskiego. Bo, jak widać- miejsce sprzyja osiąganiu świetnych wyników. Dodając do tego brak wolnych miejsc na trybunach i zadowolonych sportowców- nie może być inaczej:)
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
7 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
7 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
8 lat temu