Święci w 3D
Podczas, którychś już tam z rzędu wiosennych porządków wpadłem na to zdjęcie. Rankiem, w Wielką Sobotę, jeszcze bez jaj, wybraliśmy się za Odrę, na wschód. Nie do Jerozolimy jednak. Nawet nie do Prus, czy innej Polski. Całkiem niedaleko od Szczecina, na skraju Puszczy Goleniowskiej, leżą Grzędzice, znane również jako Seefeld, bo ta znaczna wieś leży nad jeziorem.
Miejscowy kościół szczęśliwie był otwarty. Strzegł go jedynie rzymski legionista, wzrostu siedzącego psa, wsparty o jakąś drzewcówkę u grobu Zbawiciela. Tu, na tej poświęconej ziemi, znajdują się najstarsze w okolicy, gotyckie polichromie, z przełomu XV wieku. Jest i wielki św. Krzysztof wsparty o drzewo, i Jerzy potykający się ze smokiem, historia pasyjna, w której Chrystus zstępuje do odchłani wyobrażonej na podobieństwo bestii, przypominającej, nawiedzającą dolinę Muminków, Bukę. To zresztą taki kraj. Wieś kupił w XIV wieku Stargard, gdzie znaleźć można choćby Ewę, wydobywającą się z klatki piersiowej Adama, prawie jak chestburster/rozpruwacz, młody obcy, ósmy pasażer Nostromo. Tu, poniżej, nie najbardziej spektakularny fragment dekoracji, ale o tyle ciekawy, że nieznany mistrz wykorzystał odstające kamienie i umieścił, w tych miejscach kolana malowanej postaci.
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
7 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
7 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
8 lat temu