• Szostakowicz i dwie orkiestry…

    Szostakowicz i dwie orkiestry…

    Są symfonie i są Symfonie. Są wreszcie takie koncerty, które zapadają w pamięć. Tak po prostu. Może dlatego, że robią takie wrażenie, może to kwestia muzyki, dnia, miejsca. Jedno jest pewne- Symfonia „Leningradzka” Szostakowicza w wykonaniu szczecińskich i neubrandenburskich filharmoników pod batutą Malzewa była jednym z tych koncertów.

    Czytaj więcej