W pewien listopadowy wieczór, kiedy mgła otula miasto, w budynku pod gazową latarnią, spotykają się romantyczni, chmurni i gniewni. Ci z nadzieją na na porywy serca, które burzą krew i mącą umysł, ci którzy odrzucili uczucia i ci, których miłością wzgardzono, i na koniec ci wybrańcy, co kochają szczęśliwie (choć oni najmniej wpisują się w klimat epoki Byrona).
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
7 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
7 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
8 lat temu