• Senior w wielkim mieście

    Poranek na Placu Kościuszki. Codzienny, miejski zgiełk. Hałas. Pośpiech. Zamieszanie. W kierunku przystanku kobieta ciągnie swoje dziecko, które płacze i wierzga nogami, nie pozwalając swojej matce na to, aby ta zdążyła na tramwaj. Tuż obok grupka uczniów przechodzi przez pasy. Mają 5 minut, by pokonać cały ciąg świateł. Niedaleko rudowłosa kobieta otwiera budkę z zapiekankami. Naprzeciwko, w budynku KFC, krzątają się pracownicy fast- fooda, przygotowując się na kolejny pracowity dzień. Godzina 7:58, mam dwie minuty. Śpieszę się. Wszyscy się śpieszą. To normalne.

    Czytaj więcej