Matematyka w sferze sztuki jest kwestią kłopotliwą, bo owszem, istnieje w niej jako jeden z podstawowych elementów działań, porównań i prowokacji, ale czasem stawia ramy i konkretnie definiuje coś, co powinno być odbierane przez każdego z nas inaczej.
Dla jednych będzie to sentymentalna podróż z łezką w oku po terenach byłej Stoczni Szczecińskiej Nowa. Dla innych zwykła wycieczka po niedostępnym industrialnym Szczecinie.
Pomimo, że w kalendarzu mamy środek zimy, co chwilę daje znać o sobie… wiosna! W grudniu na Jasnych Błoniach zakwitło drzewko wiśni, co stało się sensacją na skalę ogólnopolską, a teraz, z blisko dwumiesięcznym wyprzedzeniem budzą się do życia krokusy.
Listopadowy niedzielny wieczór. Większość z nas powie: nuda. Ale nie ludzie z ekipy Szczecin Aloud, którzy poza tym, że łączy ich pisanie tekstów do miejskiego bloga, tworzą również zgraną paczkę znajomych, potrafiących zorganizować sobie wspólne wypady w miasto w poszukiwaniu inspiracji. Tym razem naszym celem stały się szczecińskie bulwary.
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
7 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
7 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
8 lat temu