
-
Wały Chrobrego o poranku
Wały Chrobrego, poranek, światło, barwa i klimat prawie jak na obrazach Maurice’a Utrillo…
Prawie – robi dużą różnicę – bo ani ze mnie Utrillo, ani nie mam płótna i farb, nawet aparatu nie wzięłam.
Dobrze, że mam chociaż telefon…
-
O magii i wróżce w Magistracie…
5.45 rano.
Słońce jeszcze śpi. wstanie o 08.08. Ciemno, zimno, za wcześnie. Jacyś nieszczęśnicy na ulicach.
Dziecko jedzie do Berlina. Wycieczka. Jarmark Bożonarodzeniowy.
Tylko poczucie nieszczęścia trzyma mnie przy życiu… i mocna kawa wypita 15 minut temu.
Radio. Smętna muzyka. Zaraz zaczną podkręcać tempo. Budzić. Ale najpierw wiadomości.
„Szczecin promować będzie wróżka. Magistrat wypłacił honorarium. Nowa Ambasadorka Szczecina otrzymała 2 000 złotych….”
Chwila! To jakiś żart ? Śni mi się ?
No chyba nie. Siedzę w aucie. Wiozę dziecko. Słucham radia. Wróżka została Ambasadorem Szczecina.
-
Etykietki okiem nie-blogerki
Lubimy etykietować . Nazywać. Określać.
On jest lekarzem. Kowalski to szuja. Kiedyś z niej była niezła laska, a teraz? Znowu dzwoni ta maruda. Jak ona wytrzymuje z tym sierotą ?
Etykietki porządkują. Układają nam przestrzeń. Jedno określenie i wszystko jasne. Nikt nie wnika.
Czy lubimy być etykietowani ?
Ci z serii: solidna firma, profesjonalista, przystojniak, szczęściara – pewnie tak.
Niezguła, bidula, pechowiec – pewnie nie.
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
8 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
8 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
9 lat temu