Jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. W życiu nie zawsze bywam konsekwentna ale w przypadku „Juliana…” postanowiłam być. Od samego początku jestem sercem z tym projektem. Niedawno przedstawiłam wam sylwetki osób zaangażowanych w spektakl, później kibicowałam podczas zbierania funduszy na scenografię i cieszyłam się niezmiernie gdy się udało. W zeszły piątek miałam niewątpliwą przyjemność obserwować z bliska premierę, która odbyła się w Pleciudze podczas Małego Kontrapunktu.
Jako, że blog z założenia jest przestrzenią subiektywną, napiszę nieco o swoich wrażeniach.
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
7 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
7 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
8 lat temu