Goście, goście III – czyli co robią Bogusław X Wielki, Anna Jagiellonka i Sydonia von Borck na Facebooku

Jest 12 sierpnia 1503 roku. Bogusław X Wielki dowiaduje się, że jego ukochana Anna Jagiellonka nie żyje. Wcześniej w 1502 roku, gdy doszło do buntu szczecińskich mieszczan, para przeniosła się ze Szczecina do Gratz, skąd później Bogusław odesłał żonę i dzieci do zamku we Wkryujściu. Według relacji Tomasza Kantzowa: „zachorowała, jak mówią jedni, z przestrachu z powodu szybkiego wyjazdu, jak mówią inni – ponieważ przybyła we Wkryujściu do komnat, które były świeżo wybielone wapnem, z czego opary uderzyły jej na serce”.

Mimo upływu lat w 1523 roku wciąż zrozpaczony Bogusław nie mogąc pogodzić się ze śmiercią swej ukochanej Anny, choć sceptycznie nastawiony –  za namową swego giermka udaje się do pewnej czarownicy prosząc o przywrócenie Anny do życia. Ta podaje mu miksturę, która pozwala na podróż w czasie. Bogusław wypija ją w nadziei, że uda mu się cofnąć wpływ złej aury zamku we Wkryujściu. Niestety pomyłka czarownicy sprawia, że zamiast w przeszłości ląduje w przyszłości, za to…

… jak widać po jego wpisach na facebooku, wraz ze swoją życiową miłością.

Jakiś dziwny zbieg okoliczności sprawił również, że wraz z nimi w podróż w czasie zabrała się Sydonia von Borck. Pewnie nie bez powodu jest tutaj sceptyczne nastawienie Bogusława, ale jak sama o sobie pisze: Sydonia jest „zawsze czarująca”. Sądząc po komentarzach udało się jej również oczarować książęcą parę.

Nie wiem jak Wy, ale ja zauważam u Anny Jagiellonki wyraźny „facebookowy dziubek”. Kolejnym faktem, który zdaje się potwierdzać, że ta trójka mimo upływu lat świetnie odnajduje się w nowej rzeczywistości są ich piękne wpisy pod zdjęciami ukazującymi Szczecin:

albo:

Jak widać mimo olbrzymich zmian, mimo często tragicznej historii życia ze Szczecinem w tle, mimo dziur w drogach etc. są zachwyceni tym miastem. Utwierdźmy ich w przekonaniu, że jest to dobry kierunek i zaprośmy do znajomych – niech poczują się we współczesnym Szczecinie jak w domu.

 

O autorze

avatar

dczarnowski

Moje wpisy to takie Niebuszewo szczecińskiej blogosfery. Jeśli nie musisz - nie wchodź za głęboko. Nie doświadczysz tu pięknej polszczyzny, za to znajdziesz wiele skradzionych rzeczy. Kto wie? Może kiedyś należały do Ciebie.