Szczecin bloguje

We wtorkowe popołudnie w szczecińskim Multikinie chyba żaden seans filmowy nie był tak oblegany jak sala kinowa, w której odbyło się seminarium z blogerami. I to wcale nie dlatego, że grali ponoć nienajlepszą „Bitwę pod Wiedniem”.

Czekający w kolejce na wejście zamiast coli i popcornu trzymali w rękach smartfony, w których z wielkim oddaniem sprawdzali co słychać w sieci. Widać było, że wśród uczestników niejedna prowadzi bloga modowego. Buty na koturnie wysadzane ćwiekami, tak modnymi przecież tego sezonu, bransoletki lilou na nadgarstku i ombre na włosach to znaki rozpoznawcze szafiarek. Wszyscy, starzy – bo tacy też o dziwo byli i młodzi chcieli poznać tajemnicę , jak blogując stać się popularnymi i bogatymi.

Choć to seminarium, nie było ani spokojne ani grzeczne…

Tomek Tomczyk aka Kominek, jeden z najbardziej znanych blogerów w Polsce, który ma więcej charyzmy niż wzrostu, a zamiast włosów (jest łysy) zapuszcza chyba własne ego, pokazał podczas swojej prezentacji – by wzbudzić kontrowersje- zdjęcie roznegliżowanej matki Madzi na koniu, a premiera nazwał złodziejem. Bez skrępowania ocenił, że polska blogosfera jest nudna niczym flaki z olejem, a on sam odniósł sukces tylko dzięki skandalom, które wywołał będąc niepokornym chłopakiem z ciętym językiem. Tego wieczoru także poszedł pod prąd i  kazał blogerom być nieobiektywnymi. Według niego bloger nie może myśleć jak zwykły człowiek, musi mieć za wszelką ceną odmienne zdanie od innych. Cały Kominek. Ciepły. Albo zimny, nigdy letni. Nie bezpretensjonalny, szokujący i zatrważający. To Kuba Jankowski, znany youtuber zatrwożył się, gdy z widowni padło pytanie o drugi rozbiór Polski, pytanie podobne do tych, które zadaje Polakom w swoim kultowym już programie „Matura to bzdura”. Do czochrania małpki w video interaktywnych zachęcał energiczny Dyziak (Piotr Dybski) z równie poczochraną, blond fryzurą. Z założenia:„ gdy nie masz nic do powiedzenia, musisz o tym napisać na blogu” wyszedł twórca SzczecinBlog.pl, który podczas prezentacji zadał sobie szekspirowskie pytanie „Blog or not?” Tego wieczoru Paweł Krzych był równie kontrowersyjny jak Kominek wyświetlając na slajdzie zdjęcie kobiety liżącej językiem monitor komputera, chcąc wskazać fenomen facebooka, nieodłącznego przecież narzędzia blogera. Jak się okazało, na spontanie bloguje radny osiedlowy i webmaster w jednej osobie Grzegorz Kluczyński, który chce pokazać, że Szczecin to nie wioska, pomimo, że jeżdżą tu tramwaje. Podczas krótkiego monologu swoją miłość do Szczecina – wbrew modnemu ostatnio hasłu „wartości wypisane w sercu miej, nie na koszulkach”, zamanifestował przewodnik miejski, który w Internecie przyrządza ponoć smaczny „Paprykarz Wspomnień”.

Seminarium z blogerami to chyba pierwsze tego typu wydarzenie w Szczecinie. W gronie gości zabrakło tylko naszej rodzimej – pomimo egzotycznej urody, blogerki znad Odry – Macademian Girl, która po ostatnim rankingu magazynu Press święci triumfy. Blogerka modowa nazywana przez niektórych klaunem czy przebierańcem ze względu na jej odważny, kolorowy i przesadzony outfit byłaby idealnym uzupełnieniem tego męskiego grona blogerów.

Kiedyś ludzie pisali listy. „Zwykłe albo polecone. Pisali, że kochają, nie śpią i całują.” Dziś piszą blogi. Blogują o tym, w co się ubrali, jaką potrawę ugotowali i które kosmetyki użyły do zrobienia makijażu. To najlepsza forma przekazu, by dać się usłyszeć.

Prosto z seminarium blogowego, z Multikina pisała dla Państwa Karolina Grzelak :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

O autorze

avatar

SzczecinAloud

Szczecin Aloud to inspirujący głos miasta. To przestrzeń, w której ciekawe teksty, interesujące zdjęcia i intrygujące filmy pokazują Szczecin oczami jego wyjątkowych mieszkańców.