Czy żyjemy w wyobraźni Stanisława Lema?
Stanisław Lem w „Obłoku Magellana” już w roku 1955 pisał o ludzkości, która ma dostęp do wielkiej bazy ogólnodostępnych danych, a każdy człowiek posiada mały „telewizorek”, do którego może zażyczyć sobie przelania dowolnych danych. Ostatnio zażyczyłem sobie przełania na mój telewizorek kawałka Kaliber 44 „Film”. Usłyszałem, że „Lem jest fantastą pisze, że przybysze są zieloni jak ciasto kiwi. Dla mnie obrzydliwi”. Myślę, że po wcześniejszej trafnej przepowiedni pozostaje nam tylko czekać aż zieloni przybysze przybędą.
Ale ten tekst nie będzie o przepowiedniach, bo Lem znalazł sobie godnych następców.
Tekst traktuje o tym, jak wiele możliwości dają nam internetowe usługi, o tym jak ułatwiają nam życie. O tym, że stały się naszą codziennością, a przecież nasi dziadkowie mogli jedynie poczytać o nich w książkach i to w takim świetle, jak dziś czytamy o przybyszach z innych planet.
Zaczynamy! Pierwszy serwis to rzecz absolutnie wyjątkowa.
W Polsce jest grupa około tysiąca dzieci, które dzięki tzw. implantowi ślimakowemu odzyskało słuch. Można powiedzieć, że narodziły się na nowo. To nowe życie to odbieranie bodźców w zupełnie inny sposób, a to wymaga od nich żmudnej rehabilitacji. Dotychczas dzieci miały do dyspozycji jedynie materiały logopedyczne – plansze z rysunkami, puzzle, klocki itp. E-usługa nie tylko oferuje atrakcyjne, specjalnie przygotowane gry i animacje, ale dostarcza tysięcy naturalnych dźwięków i tzw. onomatopei – jest idealnym uzupełnieniem żmudnego procesu rehabilitacji.
Tego serwisu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Jedno jest pewne – dobrze, że nie było go gdy Łona wybierał się na imprezę na Bezrzecze. Wtedy nie powstałby ten genialny numer:
Skoro już jesteśmy przy dźwiękach – kolejny serwis:
Bezpośrednio poprzez niego możemy pobrać audiobooka na nasz „sprytny telefon”. Co ciekawe ten polski serwis to unikalna na skalę światową mobilna technologia.
Kiedyś słowo pisane prezentowało się mniej więcej tak:
To dobrze, że przybiera ono coraz to lżejsze formy i myślę, że nie można na siłę się przed tym bronić.
Inne ciekawe projekty odnajdziecie w bazie e-usług pod adresem http://www.web.gov.pl/. Są one tak różne, jak różne są zainteresowania i potrzeby każdego z nas.
Wierzycie w takie sytuacje jak miłość od pierwszego wejrzenia czy tam zbieg okoliczności? Bo ja tak! Mam na to świetny przykład! Własnie uświadomiłem sobie (zupełnie przez przypadek), że zawodowo zajmuje się informacją na temat Funduszy Europejskich. Taka informacja to element ich wdrażania i należy się każdemu z Was jak woda i powietrze. Więc jeśli choć przez moment, zaświtał w Was pomysł na realizację e-biznesu kontaktujcie się z nami. Aktualnie jest możliwość uzyskania wsparcia na ten cel.
Szczegóły znajdziecie tutaj.
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
7 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
7 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
8 lat temu