Kaskada – 33 lata po tragedii
27 kwietnia to rocznica jednego z najtragiczniejszych wypadków w powojennej historii Szczecina. W 1981 roku spłonął słynny w kraju i za granicą Kombinat Gastronomiczny „Kaskada”, znajdujący się przy placu Żołnierza. W pożarze życie straciło 14 osób, w tym 6 uczniów zespołu Szkół Gastronomicznych w Szczecinie, którzy odbywali tutaj praktyki zawodowe.
Do wybuchu pożaru doszło tuż przed godziną 8:00, podczas sprzątania znajdującej się na parterze „Kaskady” Sali Kapitańskiej. Ogień objął błyskawicznie wszystkie cztery kondygnacje budynku. Spośród obecnych o tej porze w budynku 21 osób, uratowało się zaledwie siedem. 20 kolejnych osób uniknęło śmierci w płomieniach tylko dlatego, że spóźniły się do pracy. Pełna obsada lokalu obejmowała 41 osób. Ofiary tragedii poniosły śmierć poprzez zatrucie fosgenem – toksycznym gazem wydzielającym się podczas spalania tworzyw sztucznych. Temperatura podczas pożaru była tak wysoka, że na samochodach strażackich, które stały w odległości 50 metrów, łuszczył się lakier. Paliły się również samochody osobowe zaparkowane w sąsiedztwie „Kaskady”.
Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, która była poddana prowizorycznym przeróbkom — podczas oględzin pogorzeliska znajdowano resztki przewodów elektrycznych łączonych „na skrętkę” bez izolacji i umieszczonych bezpośrednio pod łatwopalnymi okładzinami. Znajdowały się tam również pozostałości gniazdek elektrycznych zamontowanych bezpośrednio w łatwopalnych materiałach. Przyczyną szybkiego rozprzestrzeniania się pożaru i śmierci ofiar były natomiast: duże nagromadzenie łatwopalnych materiałów, stanowiących wystrój wnętrz, które podczas palenia się wydzielały ogromne ilości toksycznych gazów, a także dziesięciometrowy otwór nad Salą Kapitańską, który spowodował tzw. „efekt komina”.
Zgliszcza „Kaskady” zostały rozebrane w 1982 r. Przez wiele lat teren pozostawał niezagospodarowany, dopiero po 28 latach od tragedii rozpoczęła się w tym miejscu budowa galerii handlowej, której nazwa i architektura nawiązują do historii tego miejsca. „Galeria Kaskada” została oddana do użytku w 2011 roku.
Kombinat gastronomiczny „Kaskada”, dawniej „Haus Ponath” (nazwa pochodziłą od nazwiska ówczesnego właściciela) mieścił się w modernistycznym czterokondygnacyjnym budynku usytuowanym u zbiegu obecnej al. Niepodległości i ul. Obrońców Stalingradu, który powstał w 1929 r. dzięki rozbudowie istniejącej w tym miejscu kamienicy.
Kompleks słynął z wysokiej jakości usług i nowoczesności. Na parterze znajdowała się kawiarnia i sala przeznaczona do tańca. Pierwsze piętro zajmowała restauracja, a na kolejnych znajdowały się pokój gier i zabaw, sala bilardowa i kabaret. Latem przed budynkiem funkcjonował ogródek.
Po wojnie budynek uległ przebudowie i zmieniał swoją funkcję. Do 1962 roku znajdował się w nim dom towarowy. Pod koniec lat 50. postanowiono jednak stworzyć w tym miejscu centrum rozrywkowe. Szczecińskie Zakłady Gastronomiczne „Północ” przez pięć lat prowadziły prace adaptacyjne. Ostatecznie, 21 kwietnia 1962 roku, przebudowany gmach powrócił do swojej dawnej funkcji i zaczął działać jako „Kaskada”. Nazwa miejsca została wymyślona przez szczecinian.
Na parterze „Kaskady” mieściła się luksusowa restauracja Kapitańska, z wykwintnymi daniami i szczególnie profesjonalną obsługą. Pierwsze i drugie piętro zajmowały restauracje Rondo i Słowiańska, o niższym standardzie i cenach. Na trzecim piętrze znajdowała się kawiarnia Pokusa.
„Kaskada” była miejscem znanym w Polsce, Europie i nawet trochę dalej – głównie za sprawą marynarzy, którzy w tamtych czasach licznie odwiedzali port w Szczecinie – wówczas największy na Bałtyku. Spotykał się tutaj socjalistyczny Wschód z kapistalistycznym Zachodem. Pojawiały się tutaj również znane osobistości ze świata kultury. Występowali tu m.in. Czesław Niemen, Czerwone Gitary, Skaldowie, Karel Gott, Helena Majdaniec, Katarzyna Sobczyk, słynny tenor Ryszard Karczykowski i znany szczeciński zespół „Filipinki”. O lokalu wspominali w swych gawędach m.in. Stefan Kisielewski i Jerzy Waldorff. Szczeciński kombinat gastronomiczny był również miejscem chętnie odwiedzanym przez polityków – wysoko postawionych przedstawicieli PZPR, ministrów itp.
Ciekawostką jest, że w 1965 r. w „Kaskadzie” odbył się pierwszy w Polsce striptiz. Wówczas na scenie pojawiały się artystki z Jugosławii, Czechosłowacji, Danii i Francji. Polki odważyły się zadebiutować w tej roli dopiero kilka lat później.
„Kaskada” była prawdziwą atrakcją Szczecina lat 60. i 70. XX wieku i z całą pewnością jest ważnym elementem powojennej historii naszego miasta. Obecnie, po wielu latach od tragedii, już w nieco zmienionej formie, to miejsce znów tętni życiem i stało się ulubionym miejscem wielu szczecinian.
Zdjęcia: sedina.pl / G. Kluczyński
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
7 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
7 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
8 lat temu