O tym dlaczego dzieci nie czytają hejterów

Jak pewnie mieliście okazję zauważyć w mieście pojawiły się nowe, oryginalne meble miejskie. Potocznie nazwano je kamieniami. Wraz z nimi pojawił się szereg specjalistów od aranżacji przestrzeni parkowej, priorytetów inwestycyjnych miasta, jego budżetu oraz od małpiej mody. Chciałem przejść obojętnie obok tego wszystkiego. Chciałem, ale nie udało się.

W oczach tych specjalistów wspomniane meble oraz celowość ich zakupu wyglądają mniej więcej tak:

Zaś w słowach, dokładnie tak:

 

Właściwie w tym momencie wszystko mogłoby się zakończyć! Jest akcja, jest interakcja hejterów i świat powinien toczyć się dalej swym beznadziejnym torem.

Jednak spacerując ulicami miasta odkryłem grupę ludzi, która ma sobie za nic opinie wyżej wymienionych. Ba! Rzucam śmiałą teorię, że grupa tych ludzi nawet nie przeczytała wyżej wymienionych. W całej swej ignorancji i hedonizmie odnalazła w tych kamieniach szczęście! Ta grupa outsiderów to dzieci:

 

Spacerując ulicami miasta uważajcie na dzieci. W swej prostolinijności są szalenie niebezpieczne i mogą zarazić optymizmem!

O autorze

avatar

dczarnowski

Moje wpisy to takie Niebuszewo szczecińskiej blogosfery. Jeśli nie musisz - nie wchodź za głęboko. Nie doświadczysz tu pięknej polszczyzny, za to znajdziesz wiele skradzionych rzeczy. Kto wie? Może kiedyś należały do Ciebie.