… taki dzień …

Dzisiaj dzień z serii – „furtka skrzypi,  pies wyje, matka umarła…”

To  powiedzenie mojej teściowej określające pewien gatunek filmów, ale pasuje jak ulał do tego, co dzisiaj za oknem i w ogóle…

Chlor na dworze, czyli pada, wieje, szaro, buro, zimno, pies stoi pod drzwiami, czeka i posyła  spojrzenie nr 5 , które znaczy mniej więcej „no ruszysz się w końcu”, problem w tym, że mi się ruszać nie chce, a muszę, a energii znikąd, żeby chociaż tak słońca malutki promyczek…

Dobra, czas sięgnąć po „zestaw ratunkowy na siebie, taką jak dziś”  i przerwać  tę spiralę smutku, zwątpienia w sens czegokolwiek  i pogrążania się w bezsensie.

  1. Gorąca herbata z cytryną i imbirem, w trakcie robienia delektowanie się  zapachem skórki cytrynowej i świeżego imbiru
  2. Wesoło tańczący płomień świecy w zasięgu wzroku, można dodać turbodoładowanie w postaci zapachu, ale nie jest to konieczne
  3. Jakaś rozgrzewająca muza , jeśli nie jest „aż tak żle”- coś energetycznego, jeśli jest „aż tak”-coś o tak skomplikowanej miłości, albo wyobcowaniu, albo braku zrozumienia, żeby się poryczeć, poużalać nad sobą i światem lub powkurzać, wypowiedzieć pod nosem, albo z pełnej piersi parę soczystych określeń na to wszystko, omieść otoczenie nienawistnym spojrzeniem z serii „ do you talking to me”, a potem ruszyć do podbojów, świata też :)
  4. Zestaw: fotel, kocyk, książka jest dobry, ale wieczorem, bo za dnia obowiązki…
  5. Zestaw: wino, tu do wyboru, i śpiew to też wersja raczej wieczorowa…
  6. Wspomnienia ciepła i beztroski …( tu wstawić  indywidualnie dobraną wizualizację )   ja leżę na trawie, miękkiej, pachnącej, bzyczącej, nigdzie nie muszę iść, nic nie muszę robić, mogę leżeć, wąchać, patrzeć i liczyć chmury… i świeci słońce, i jest ciepło, itd.
wspomnienie letniej beztroski

 

Mała uwaga dla tych z bujną wyobrażnią, których ponosi – jeśli musicie coś ważnego jeszcze dzisiaj zrobić, koniecznie nastawcie budzik, i nastawcie się na to, że kiedy zadzwoni, szybko wrócicie do rzeczywistości, na pewno innej od tej spod przymkniętych oczu, ale może odrobinę  już mniej depresyjnej…

Przeciwskazania: chroniczny i nieuleczalny pesymizm. Mogą wystąpić działania niepożadane w postaci pogłębienia depresji, znacznego spadku nastroju, a także wzrost skłonności do narzekania.

A poza tym każdy mądry powie, że na obniżkę energii i nagły spadek nastroju najlepszy  jest ruch, tylko że mi się akurat w takich stanach najbardziej i najzwyczajniej taaaaak nie chceeee…

I co z tego ? Muszę iść !!! Gdyby wzrok psi mógł zabijać, to bym już nie żyła… Lucy! Poczekaj jeszcze chwilkę, może przestanie padać?… Macha ogonem. I z czego ona się tak cieszy… ;)

 

 

O autorze

avatar

jmazur

po prostu - rysuję, piszę, robię zdjęcia ... czasem coś (z)maluję ...