JachtFilm – czyli Szczecin leży nad morzem
Od 11 do 12 lutego Stara Rzeźnia zamieniła się w przystań wszystkich pasjonatów żeglarskich filmów. Pierwsza projekcja ruszyła w samo południe.
Na początek zaprezentowano długometrażowy film pt. „Niedzielny żeglarz”. Przedstawia historię Ramona Carlina, meksykańskiego biznesmena i amatorskiego żeglarza. Popularność zyskał przez zwycięstwo w pierwszej edycji okołoziemskich regat Whitbread. Poza scenami zapierającymi dech w piersi, znajdzie się wiele „rozluźniaczy”. Film jest okraszony dobrym poczuciem humoru – w dużej porcji.
Wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem. Stara Rzeźnia to klimatyczne miejsce, które idealne wpisuje się w event związany z żeglarstwem. Nie wszystko było jednak perfekcyjne. Zwróciłem uwagę na jeden mankament, który moim zdaniem organizatorzy powinni poprawić. Mianowicie owym problemem jest sala. Filmy były wyświetlane z napisami. Jednak wszystkie miejsca siedzące były umiejscowione na jednym poziomie i widoczność była mocno ograniczona.
Stara Rzeźnia to miejsce, które zapewnia doskonały klimat zwłaszcza dla festiwalu pokroju JachtFilm Festiwal. Przede wszystkim ze względu na bliskość Odry i szczecińsko-morskich okolic. Jeśli nie udało się Tobie uczestniczyć w żeglarskim wydarzeniu w ubiegły weekend, koniecznie nastaw żagle na przyszły rok!
Więcej tutaj.
Najnowsze Komentarze
Agnieszka
Suuper. Właśnie planujemy podobną podróż stopem z
7 lat temuOla
Uwielbiam patrzeć "z góry na Szczecin"! Widoki, które
7 lat temuPaulina
Dla mnie najsmaczniejsze sa w cukierni na Jagiellonskiej.
8 lat temutamcetka
Byłam, widziałam, mam mieszane uczucia. muzyka tak,
8 lat temu