Kobieca energia

post_kawkazmelo2-768x401

Mimo mrozu na dworze, ja już czuję wiosnę! Kalendarz wydarzeń w naszym mieście obfituje w świetne spotkania. Zapowiada się bardzo ciekawy pierwszy kwartał tego roku!

W najbliższą środę Melo Szczecin zaprasza wszystkie szczecinianki na „Walentynkową kawkę z Melo”. Tematem przewodnim wydarzenia będzie „Dopasowanie garderoby do sylwetki”.

Moda, choć stworzona dla każdego, rządzi się swoimi prawami. W zależności od wzorów, fasonów i kolorów – pasuje mniej lub bardziej różnym typom sylwetki. Dobrze dobrane części garderoby podkreślają atuty figury i ukrywają to, czego eksponować nie chcemy.

Dziewczyny odpowiedzą na pytania:

Jak dobierać ubrania do swojej sylwetki?
Jak ubierać się modnie niezależnie od rozmiaru?

MELO pragnie wyjść naprzeciw oczekiwaniom kobiet przedsiębiorczych, aktywnych zawodowo i prywatnie, ceniących swój czas i dbających o swój wizerunek. Warsztat kierowany jest szczególnie do kobiet plus size oraz kobiet zniechęconych swoją garderobą i pragnących zmiany.

Liczba miejsc jest ograniczona, zapraszamy do zapisów mailowych pod adresem: melo@melo.szczecin.pl

Osobiście już kilka razy brałam udział w Kawkach z Melo i absolutnie zapraszam Cię na takie „babskie pogaduchy”.  Wspaniała kobieca energia, wsparcie, śmiech i pełna akceptacja i dużo pięknych kolorów. Dziewczyny w pełni realizują swoje hasło „z miłości do krągłości”. Warto zrobić coś dla siebie i poznać nowe osoby, które czasem mają takie same dylematy jak my. Dzięki takiemu spotkaniu możesz zyskać nową perspektywę – dostrzec coś, czego nie widziałaś w sobie, swojej sylwetce i zwyczajnie stać się szczęśliwszą kobietą. Naprawdę warto spróbować!

Spotkanie odbedzie się 8.02. o godz. 18 w DUET COFFEE, ul. Mickiewicza 64, Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania US

link do wydarzenia na FB – https://www.facebook.com/events/1612317315743518/

 

unnamed (1)unnamed

O autorze

avatar

Joanna Sawicka-Budziak

Szczecinianka od zawsze. Choć przemierzyłam już kawał świata z radością wracam do mojego miasta. Bo wszędzie dobrze, ale w Szczecinie najlepiej. Wychowałam się na Ku Słońcu. Na drugim końcu Polski ludzie wpadają w zachwyt słysząc nazwę tej ulicy, a u nas mówią brrr, bo kojarzy im sie tylko z cmentarzem. Dla mnie to było magiczne miejsce. Tam chodziłam na lekcje biologii, na cmentarnych alejach uczyłam się jeździć na rowerze i to miejsce nie wzbudza we mnie negatywnych emocji. Zawodowo: szkoleniowiec, organizator, menadżer, a "po godzinach" asystentka fotografa. Uwielbiam poznawać nowych ludzi, ich historie, pasje i marzenia. Lubię wyzwania, piękny makijaż i... rajdy samochodowe. Jako niepoprawna optymistka przedstawię Wam swój punkt widzenia.