Pogoń vs Legia na Facebooku

Mecz Pogoni z Legią miał być wielkim piłkarskim świętem w Szczecinie. Echa tego wydarzenia mogliśmy zobaczyć nie tylko na ulicach miasta, ale równiez na fejsiku. Tutaj nijak nie przypominało to święta – raczej coś w rodzaju rodzinnej kłótni o podział majątku po zmarłym wujku.

I połowa:

Sędzia daje sygnał do rozpoczęcia meczu:sygnal do rozpoczecia

0:0 / 5. min.

Niebezpieczny atak gości:

ostry atak gości

Obrona zachowuje zimną krew i uspokaja grę:

obrona

1:0 / 20. min.

Zadziwiająca akcja gospodarzy:

zadziwiajace

1:1 / 37. min.

Kontuzje wśród gości dają o sobie znać:

akcja pod bramką gospodarzy

II połowa:

2:1 / 45. min.

Wznowienie gry przez gości:

wznowienie gry

Szybkie przejęcie piłiki, fenomenalny drybling słowem i akcja, którą goście długo będą analizować na powtórkach:

zagadka

2:2 / 75. min.

Sytuacja na boisku daje wyraz temu, że trenerowi gości, w oparciu o teorię klas społecznych Marksa, udało się odszukać słabe punkty w taktyce gospodarzy:

trener gosci rozpracowuje strategie

Po ostatnim gwizdku sędziego, poprosiliśmy Pana Jacka Gmocha o analizę spotkania. Jednak ten zatrzymał się mniej więcej na tym etapie…

gmoch
Źródło oryginału: www.pogon.v.pl

… i stwierdził, że zupełnie nic z tego nie rozumie!

Spokojnie Panie Jacku, ja też niewiele ogarniam. Pokładam jedynie nadzieję, że w przyszłości skończy się to wzajemne punktowanie, a sport w naszym mieście będzie łączyć, a nie dzielić mieszkańców.

O autorze

avatar

dczarnowski

Moje wpisy to takie Niebuszewo szczecińskiej blogosfery. Jeśli nie musisz - nie wchodź za głęboko. Nie doświadczysz tu pięknej polszczyzny, za to znajdziesz wiele skradzionych rzeczy. Kto wie? Może kiedyś należały do Ciebie.